Cookies disclaimer

Our site saves small pieces of text information (cookies) on your device in order to deliver better content and for statistical purposes. You can disable the usage of cookies by changing the settings of your browser. By browsing our website without changing the browser settings you grant us permission to store that information on your device.

Match details

profile image
Final score: 1
Predicted score: 1.0

VS

Best of 1
minimum 1

Finished

profile image
Final score: 0
Predicted score: 0.0

Report: SDK_Ravciozo won, confirmed, source: SDK_Ravciozo, confirmed by: Spartakus

Report time: 1 year, 1 month ago

Template: 6lm10a

Color, town, hero of SDK_Ravciozo: blue, stronghold, Tyraxor

Color, town, hero of Spartakus: red, dungeon, Deemer -> Aislinn

Bidding amount
SDK_Ravciozo: 4500
Spartakus: -4500

Ended on: 1 3 6

Start time: Feb. 27, 2023, 11:50 p.m.

Description: Nie skłamię pisząc, że była to najdziwniejsza (i chyba najciekawsza, najlepsza do wspominania) gra mojej sześcioletniej już kariery na HotA. Gierka zawierała wszystko. Po pierwszym restarcie u oppa, ukazała się mapka ze wspaniałą startówką. Stajnie przy drodze, dwie konsy w zasięgu wzroku (2-4) w 111, a Tyraxor dostał ziemię z uczonego. Gdzie haczyk? No mapa bez gildii xD Grając strongiem dostałem 3k cytkę i 6k stronga. Plus przejściówka 3k na piachu, żeby nie było zbyt ciekawie z offroadami. Drogi też były mocno fatalne do końca gry, no ale za coś opp zapłacił za tego reda jednak. No więc do boju. Plusy po obu stronach i lecimy. Pierwszy tydzień to głównie dofarmianie Tyraxora i robienie z niego świniaka, farma surki, etc. Zrobiłem brejk do 6k, ale potem na drodze horda/górny lots lizardów zniechęcił mnie do kontynuowania ekspansji (w końcu za 2-3 turki będzie anioł, nie?). W drugą stronę piraci na 6k i dość odległe 3k, gdzie AI dał się pobić relatywnie łatwo. Opp miał pydę z kasą, ale zarówno AI-a 3k, jak i 6k w week1 odbił. Drugi tydzień zacząłem od wzięcia 5 aniołów z 2 kons (były sprawdzane, więc wiedziałem co robię) i zastanowieniu się co dalej. Bo powoli gildię wypada stawiać, jest 122, a ja nie mam na nią nawet miasta. Parę aniołów poleciało w treżak z 3k na piratach, potem up ptaki tam posłałem, a niektóre anioły rozbijały lizaki w 6k ze startówki. U AI cytki widziałem 3. konsę, więc tam znowu doszło do aglomeracji wojska. Trójka, miałem 8 skrzydlaciaków. Opp do tej pory 3 miasta cały czas. Niestety, potwierdziły się obawy - w 6k też nie ma gildii t5 xD Był cove. No fajnie, "cove", ale haloo, gdzie gildia? Wyciągnąłem Tyraxem puszkę na górnym lots dżinnów, ale tam tylko gold, a nie all air, sadge. Widząc na mapie jedną łapalną topkę (kilka na DDka), postanowiłem, że all in or nothing. Biorę wszystkie anioły, mięso i lecę w nią bez resa. Może da kontrolę, a jak nie, to pętla na szyi mi się zaciśnie w tym meczu. Jednocześnie małe splity próbowały ekspandować dalej, z marnym skutkiem przez długi czas. Up ptaki złapały miasto - i ku mojemu wybawianiu - inferno! Jest gildia t5! No to postanowiłem grać na dwie gildie. Sury było niemało, pod 40 all, a więc postawimy t4 w covie w 1/3/1, zrollujemy tam TPka, a w 1/3/2 powstanie t4 w inferno, potem t5 tam w 1/3/3 postawimy, zrollujemy DDka. Surki starczy, nie? A może i tak nie będziemy rollować, bo będzie kontrol z topy. Sejw. Po loadzie wlazłem w tę topkę, która da mi kontrolę albo klepanie maty na 80%. No i cóż, niby fajna - nasior AA, tarcza sentinela i kirys. Ale gdzie kontrol? W tym wypadku +40 all nie daje mi tyle co kp/skrzydło/kz, eh. To było w 1/2/6 (xD topa trójka bruteforcem w 126 na 6lmce to dla mnie coś niespotykanego jeszcze). Stamtąd korzystając z aira na Adelaide zlokalizowałem treżak nieprzejęty przez oppa, więc uznałem, że to tam pójdę "odłożyć anioły", żeby się spoorsmanować po tego potencjalnego TPka na horyzoncie. No i się pojawił. Z bomby. Pog. Teraz tylko odłożyć w treżaku anioły, wrócić po TP i gra hula. Ale nieeee ma tak łatwo. W treżaku (wchodziłem bocznym przejściem) nie było drogi do miasta (naokoło gór z 6k ruchu), a opp i tak już był pod nie podstawiony. Znalazłem w tym treżaku topkę, więc na 7 aniołach (1 padł w topie trójce) i 2 ważkach postanowiłem spróbować swoich sił w utopolotto ponownie. Tym razem miniczka (słabo, bo -1 anioł, a na dwójce też by padł tylko jeden), ale mmm, oddała. KZ. Still, lepszy byłby kp/spellbinder/skrzydło, ale na KZ nigdy nie wypada psioczyć, tylko się cieszyć. Cofnąłem się z 1900 ruchu do studni i wytepałem. W międzyczasie, sczur Ingham, który podróżował po bezkresnej mapie z 3 wiwkami, jakoś zajął AI purple'a (cove) z pozostałymi dwiema wiwernami. Czyli ja miałem 5 miast i w sumie około 0 obiektów koło nich (3 pickety tylko, ale daleko), a opp...eee...całą mapę. Wiadome było, że bez DDka nie pogram. Na szczęście miałem surę na 2-3 rollki, problem tylko był taki, że to kosztuje czas. A, no i wspominałem, że 0 kh? Astra nie dała (x2), Kinkeria nie dała (x1), Caitlin nie dała (x1), Ingham nie dał (x3), Saurug nie dał (x1), Moandor nie dał (x4), Adelaide nie dała (x3), Gem nie dała (x1), Halon nie dał (x2) i na pewno kilku jeszcze pominąłem. No więc zaczęło się robić gorąco, tym bardziej, że opp zaczął agresywnie pushować timer, czyli pewnie skacze w najlepsze. No ale cyk, DDk też z bomby xD Używając hirków 20 many i KZki, sfarmiłem nieco banków z surką i te z wojem, co były (czyli z cztery na wszystkie strefy). Tyraxor za to się spasł, dał aira, więc poleciał w kolejne topy. Tam przywitała mnie maxi ze śmieciami - dwie powtórki (kz i nasior AA) oraz dwa śmieci - kw i czarna kulka xD Little did I know, że topka obok dawała SoJa i czajnik, meh. Tymczasem opp już zaczął trochę podgryzać i wtem, z mniejszej armii i statów po 8, nagle pokazał staty po 14 i wojo dwu-trzykrotnie większe od mojego. No nie powiem, nóż na karku. Farmiłem dalej, rozwijałem hirków, Clavius dał jedynie ziemniaka. Ogarnął sobie puchę na 100+ żywiołakach lodu, żeby się rozwinąć, a tam kurwa 15k golda xD No to mocny kontrolny, nie ma co. Pod koniec tej turki farmienia, Moandor podniósł jakiś randomowy zwój...a tam arma! No to ja już kalkulacje, bo miałem też orba na ogień z jednej z top + kirys, w zamian za niego klatę +6....no ale opp ma firebirdy :/ Dupa, nie mam inicjatywy. A nie ,wait, leżą dwa płaszczyki speeda na mapie! Akurat miałem Adelaide ustawioną jako podkładka dla Tyraxa, żeby przejąć jeden sporny treżak DDkiem (2430 ruchu było), a opp postanowił tam bronić na Aislinn z full wojem :P No to załadowałem Adelaidę z 1 up ważką, cape of speed, kirysem, armą i orbem ognia i atak. 15 speeda vs 15 speeda. Arma za 1100dmga zdjęła oppowi ponad pół armii. Niestety, Tyrax miał już z 900 ruchu i 40 many, więc nie mógł dobić. Wtedy doszło do mnie, że wystawiam się na to samo. Oddałem oppowi cape'a, scroll z armia i kirys :/ Muszę podnieść drugiego cape'a, ale nie mam jak - jest w krzakach! Opp coś tam poskakał na swojej turce i postanowił bronić znowu. Okazało się, że z pokiereszowanej armii, i tak odrobił praktycznie tyle, ile miał przed armą :vvv No i tu przechodzimy do sedna sprawy. Mając 0 kontrolnych poza Tyraxem (no dobra, Clavius dobił ziemię i miał 2 wiedzy...xDDD), wiedziałem, że czas kończyć gierkę atakiem. 50% interferere + lepsze staty, może jakoś się uda? Cape był na bagnie i było do niego 1900 ruchu z natywnymi jednostkami, żeby go wyciągnąć. Posłałem tam dwukołowca na 12 wiedźmach z cove, 10 piratach i 2 wiwkach, czyli 100% mojej bagnistej armii jaką miałem. Guard - 18 unirogów z up stackiem. Po nie takiej trywialnej walce, jakoś podniosłem cape. Ponton chain do miasta i atak w oppa. Widziałem Aislinn na 4 ważkach i wojo w środku, więc uznałem, że jest na podstawce (bo po co rzucać Wizję jak człowiek, nie?). No to zabrałem niecałe wojsko, podzieliłem anioły i z bananem na mordzie zaatakowałem, żeby "skasować tego armatrapa a 15 speeda moim 15 speeda, a potem stoczyć FB". No i chuj, bo to nie był armatrap, tylko main z wojem xD W dodatku na statach po 16 i z 30 spellpowera (z którego zroibłem 15, ale sam i tak miałem 12 tylko). 11 aniołów u oppa, a u mnie 8 i to podzielone na 3 stacki xD No i nawet jakby to był armatrap, to i tak zdupiłem, bo u oppa 16 speeda (cape+nasior) jednak i inicjatywa xD. Żegnając się z Pucharem Polski, zdecydowałem się na rozpaczliwe zagranie. U oppa było -1/-1, u mnie 0/-1 morale/luck i w pierwszej turze jego stack 11 aniołów struchlał. Dostałem implo kasujące mi 18 up cyklopów, odpowiedziałem....sorrowem! Stackami anioła rozbijałem oppowi 4 x jedynkę ważki, żeby zmaksymalizować szansę na ini w drugiej turze. Miał już tylko na aniele, który po sorrow cechował się już -3 moralką. I cyk, -siuszaczek, anioł stracił turę. Implo w up wiwy oppa (skasowane) i wjazd wszystkimi aniołami + strzelakami w jego giganty. Skasowane. Zostało mi kilka aniołów i cyklopów, a jemu 1 stack z 11 aniołami na -3 moralce i balista. Zaczyna się trzecia tura bitwy i.....znowu minus moral! Trzeci z rzędu, anioł się nawet nie ruszył. Taktyczny slow dla inicjatywy w następnej turze, wjazd wszystkim w anioła (z kontry 2 mi padły), w 4. turze implo, wjazd i na oparach wojska dobiłem. Aislinn nie żyje. Zainkasowałem czajnik, SoJa i ogólnie tyle artów, że sakwa się zapełniła i wtedy Spartakus poddał. Niesamowite szczęście w całej gierce. Splusowana mapa bez gildii, potem stawiane dwie równocześnie, kontrola z bomby z obu (ale gdybym np. uznał, że stawiam TYLKO w inferno, to bym się przejechał, bo tam TPk był później), pierwsza topa syfiasta, z drugiej KZ, potem znowu maxi topa syf, totalny brak KH, fatalne drogi, ale na koniec ten losowy arma kamikaze, odbijanie cape'a unicornom na oparach wojska, atak #2, rozdzielenie aniołów jak idiota, rzucenie SORROW i trzykrotny -moral na powerstacku oppa dający zwycięstwo. Porąbana gra - absolutna fiesta wszystkiego. Spartakus miał super ekspansję i ładnie zadbanych KH, którzy dali dużo ziemniaków, ale TP po 4(?) rollkach dopiero (ale za to np. DD z puchy na Aislinn) i ładne treżaki. No nic, ogólnie polecam Spartakusa do sparringów, mega skillowy oponent i super chłop :D Aż mi wstyd wygrać po takim morale fiesta, no ale takie są hirki. Paskudna gra xD Przeogromne TFP i do spotkania na ubitej ziemi ponownie!

Predict match result to gain points!
Points are granted after the match is finished.

Predictions cannot be made after match starts.
Only one prediction per user

Match started on Feb. 27, 2023, 11:50 p.m. Polish time

You cannot add a prediction - either you already added one or the match has started.

Made by Made on (Polish time) Score Points
VasT Feb. 28, 2023, 7:15 p.m. SDK_Ravciozo 1 - 0 Spartakus 0
Bubonchik Feb. 28, 2023, 8:30 a.m. SDK_Ravciozo 1 - 0 Spartakus 0
Khimeirion Feb. 28, 2023, 8:22 a.m. SDK_Ravciozo 1 - 0 Spartakus 0
LordDavy Feb. 27, 2023, 10:43 p.m. SDK_Ravciozo 1 - 0 Spartakus 3
SDK_Ravciozo Feb. 27, 2023, 10:19 p.m. SDK_Ravciozo 1 - 0 Spartakus 3
custom flag PiesKadziela Feb. 27, 2023, 9:29 p.m. SDK_Ravciozo 1 - 0 Spartakus 3
UrfinDzus Feb. 27, 2023, 9:26 p.m. SDK_Ravciozo 1 - 0 Spartakus 3
Stevmar Feb. 27, 2023, 8:16 p.m. SDK_Ravciozo 1 - 0 Spartakus 3

Live views are representations of game state.
They show which zones belong to whom, and what terrains and towns they have.

Tournament commentators can create and update them.
Everyone else can see them.

There are no live views yet!

Partners