Match details

Report: vukko won, confirmed, source: Akabes, confirmed by: vukko

Report time: 6 months, 3 weeks ago

Template: h3dm3

Color, town, hero of Akabes: Blue, Tower, Demeryth

Color, town, hero of vukko: Red, Tower, Fafner

Bidding amount
Akabes: -700
vukko: 700

Ended on: 1 2 4

Start time: Nov. 4, 2022, 8 p.m.

Description: Gierke ze slawnym na cale community bardem o pseudonimie Vuko zaczelem od rozwazan - co taka mala postac jak ja moze wobec tak obytego gracza jak on? Oddalem mu kolor za cale 700 szt zlota (na h3dm mozna sobie zycie za to ulozyc, zawsze cos). Szybkie bany, i zaczelismy. Gierka zaczela sie dosc interesujaco, RNG puscilo do mnie oczko, dajac mi na start bohaterow pokroju Gundulii, Monere oraz Neeli, ktorzy byli dowodzeni przez niezawodna Deremytke. Malutka strefa startowa, artek +3 ataku na 13 burzakach? Zycie jest zbyt piekne, abym nie mogl wykorzystac takiego startu wobec wyzej notowanego przeciwnika. PLUSUJEMY, zapinamy pasy i lecimy do przodu jak dzik w zoledzie. Jednak im dalej w las, tym gorzej, proba brejka do strefy bocznej - AI poradzilo sobie nawet zacnie, ale czlowiek czujac krew mysli sobie - dam rade lepiej. Parafrazujac pewnego znanego strimera - "Ptak, Ptak, Morala" , i 75% stanu Grzesiow gryzlo snieg :( Walczymy dalej, na pewno mityczne COVE pomoze. Uwaga , spojler - nie pomoglo. W miedzyczasie rozwijalem gildie w moim towerze startowym. Res - z bomby. TP - z bomby po postawieniu bilblioteki. Damy rade, mamy gildie. Tylko coz z gildii, kiedy woja brak na toczenie walk? Bohaterowie krzatali sie bez celu, podnoszac chociaz malutkie okruszki surki, ktore mozna bylo znalezc. Mamy 121, przyrost, teraz na pewno ruszymy z kopyta. Przebijamy na kolejna strefe boczna ,a tam na drodze? 38 UP lizakow. Los okazal sie jednak okrutny, zachecil mnie do uwierzenia, ze jestem w stanie cos ugrac, aby brutalnie udowodnic mi, dlaczego poziom mojej gry przypomina glebine, na ktorej spoczywa pewien duzy statek, ktory mial randke z gora lodowa . Widzac w 124 przewage OPPa w statach, woju oraz po pojawieniu sie Aniola Zaglady stwierdzilem, ze z szacunku dla przeciwnika, majac jedynie 12 golemow (twarde skubance, nie dali sie ubic przez tak dlugi czas) po prostu odklepie. Zycze powodzenia dalej dla mojego przeciwnika, oraz nauczka na przyszlosc - nie zawsze mapa, ktora wyglada obiecujaco zapewni nam latwe rozbujanie sie. No i ta nieszczesna morala, ktora wziela mnie podstepem, niczym hiszpanska inkwizycja.