Report: Warzyw647 won, confirmed, source: Warzyw647, confirmed by: Kubaryt
Report time: 11 months, 2 weeks ago
Template:
1 Minute Madness
Color, town, hero of Warzyw647:
Blue, Necropolis, Septienna
Color, town, hero of cdynak:
Red, Dungeon, Jeddite
Bidding amount
Warzyw647: 300
cdynak: -300
Ended on: 1 3 3
Start time: May 12, 2023, 5 p.m.
Description: Chciałem zbanować Cytkę i Inferno, bo nimi już grałem, ale same się losowo zbanowały. Bez restartów z obu stron. U mnie wprawdzie brak Pioruna i Ice Bolta w Gildii, ale Strzałka była i Fala Śmierci od Septienny też coś poczyściła, a że miałem 4 magów w tym Labethę na start to nie chciałem restartować.
W pierwszym tygodniu pokręciłem się po swoim Wastelandzie i zebrałem trochę mocy i 2 hełmy, a w mieście startowym z braku bijących czarów t2 postawiłem 3. poziom gildii. Ucieszyłem się widząc Frost Ring i Fireball (w końcu coś większego do bicia) które trafiły się razem z Animatorem. Zauważyłem że mało surowców brakuje mi do 4. poziomu gildii, więc dozbierałem i ją postawiłem. Na koniec 117 poddana w tym dniu Labetha regenerowała manę w mieście startowym i uczyła się tam Chaina i Resa. Labetha miała 10. poziom, Zaawansowaną Mądrość, Ekspercką Ziemię i podstawowe: Taktykę, Znajdowanie Drogi, Logę, Ogień, Intę i Mistycyzm. Chain i Res były bez rollowania. Obrzydliwy highroll. Inni bohaterowie mieli góra 2-3 poziom, więc trochę zignorowani. Zrobiłem jedną kopalnię Złota na Wastelandzie, bo była blisko jakiegoś +1 do Mocy. I jeszcze Clavius do przychodu się trafił.
U Cdynaka w tym czasie postawione Mantikory z Cytadelą oraz Radą Miasta i praktycznie do czysta wyzbierana strefa startowa, łącznie z kopalniami. 0 strat, bo jeszcze nic nie walczył. Jego armia poszła pod koniec tygodnia na trawę. Także u niego dość dobrze rozbudowana armia kosztem rozwoju bohaterów, a u mnie olana armia z miasta ale za to bohaterowie trochę rozwinięci i Gildia postawiona.
W drugim tygodniu wbiłem przez Trawę na jego Pustynię, bo teleport był bliżej niż ten na moim Wastelandzie. Strażnikami były Ifryty z upstackiem (Fala Śmierci akurat po 90 biła, więc dużo many nie straciłem) i po drugiej stronie Lisze. Chain łatwo je przebił. Na jego pustyni zdublowałem manę i postawiłem Portale Przyzywania z zamiarem doniesienia kupionych Szkieletów do armii. Tydzień skończyłem stojąc pod miastem Cdynaka, ale że wbiłem przez jego Waste a wszystkich bohaterów miał na trawie, to mnie nie sięgnął. Także jego armia z nowego tygodnia broniła się na nowym bohaterze. W międzyczasie, w obawie przed Czarnymi Smokami postawiłem 5. poziom gildii i dostałem stamtąd Ziemniaki. Zakładałem że będę musiał się wykupić (o ile mój bohater nie zostanie całkiem zbity) i wtedy się ich nauczę.
Cdynak w tym czasie wyzbierał praktycznie wszystkie surowce, kilka artefaktów i Kopalnię Złota ze swojej Trawy. Puszka 5k xp dała jego Xarfaxowi Zaawansowany Ogień. Też bił po 90, podobnie jak moja Fala.
W 131 podbiłem miasto opa. Chainy dużo biły, ważka z jednego z bohaterów z Krczmy zablokowała bramę, więc nie mógł wyjść, a many nie potrzebowałem nadmiernie oszczędzać po zdublowaniu na pustyni. Po zajęciu miasta Labecie została połowa ruchu, ale zdecydowałem się nie wychodzić nią z miasta opa i nie szukać go nią od razu, tylko najpierw ruszyć się wszystkimi innymi. Zacząć donosić armię i zacząć szukać jego bohaterów.
Xarfax powędrował odbijać miasto, ale w 132 nie doszedł, jednak był już z pół dnia od miasta i go widziałem. Zamiast go atakować zdecydowałem się najpierw ruszyć wszystkimi innymi bohaterami żeby donieść jeszcze trochę armii bliżej frontu i poszukać innych jego bohaterów, bo nie byłem pewny czy chcę atakować w polu. Uznałem że mam niezłe szanse na obronę, więc poszukam innych zagrożeń, a Xarfaxem i jego armią zajmę się później. Popatrzyłem że Town Gate mam w zasięgu ruchu na wypadek gdyby nagle wyskoczył mi z czymś w pobliżu jednego z moich miast. Przy wejściu na jego trawę jeden z moich pobocznych bohaterów, wbijający się tam z pustyni przy pomocy czarów zbił jednego z bocznych bohaterów opa.
W 133 cdynak zdecydował się zaatakować swoje miasto, ale odbił się od Chainów, bo mojej armii nie zbijał wystarczająco szybko. W tym samym dniu dobiłem ostatniego z jego boahterów.
Gra do końca. To się szanuje. GG, TFP!
|
|